` mary senne są przerażające

    Dzisiaj miałem najbardziej posrany sen w całym moim życiu. Przysięgam, nie było niczego bardziej porąbanego.
    Nie pamiętam początku. Wiem tylko, że rozmawiałem z jakimś kolegą, ale nie wiem kto to był i jak miał na imię. Być może nawet go nie znałem i tylko tutaj, w wyimaginowanym świecie stanowił kumpla (co jest bardzo możliwe). Mieszkałem z ojcem, co było w ogóle bardzo dziwne, bo nie mam go w domu od dziewięciu lat. Stwierdził, że dosyć tego komputera i mam sobie iść. Gdy już schodziłem, znalazłem coś dziwnego. Zupełnie jak program do monitoringu na komputerze. Gdy go włączyłem, zobaczyłem między innymi swoją sypialnię. A konkretniej - łóżko. Przeraziło mnie to i chciałem wyjaśnień co to ma znaczyć. I tu właśnie zaczyna się cały koszmar.
    W śnie mój ojciec to był chory na umyśle człowiek. Jarałem go. Masturbował się, widząc mnie. Walił sobie, gdy ja sobie waliłem (a nie ukrywajmy, masturbacja w moim przypadku na pewno miała miejsce, w końcu każdy czasem to robi). Miał z tego zdjęcia, miał fotki mnie, swoje... To było obrzydliwe, naprawdę. Powiedziałem, że jest jakiś popierdolony, że to nie jest normalne i ma z tym skończyć, natychmiast. Jestem jego synem, nie seksualną dewiacją, czy marzeniem erotycznym. Ale on, zupełnie jakby był głuchy stwierdził, że jestem taki seksowny i tak bardzo go kręcę. I że nie cierpi mojego nowego kolegi, bo on może mnie zabrać. Zaczęliśmy się kłócić. Ja chciałem stamtąd wyjść, w ogóle opuścić ten dom, ale on mi nie pozwolił, stanął na mojej drodze. Niewiele myśląc, w furii poleciałem na niego, popchnąłem, zaczęliśmy się siłować. Do momentu, w którym powiedział, że podnieca go to. Obrzydzony i przerażony odsunąłem się natychmiast. Nasze krzyki usłyszał dziadek, czyli ojciec mojego taty. Spytał, co się dzieje, a ja powiedziałem z niemal łzami w oczach, że człowiek, którego wychował jest totalnym świrem, że znalazłem monitoring, że mnie podgląda i wali sobie na mój widok, że się boję. Dziadek stał jak sparaliżowany - i trudno mu się dziwić. Wybiegłem dzięki temu zamieszaniu na zewnątrz. Na ulicę. Ale to była wolna forma ucieczki, ktoś widząc mnie uciekającego w przerażeniu dał mi rower. I tym rowerem spierdalałem. Uciekłem gdzieś, bardzo daleko. Wróciłem dopiero pod wieczór, bardzo ostrożnie i niepewnie. Tam, gdzie zostawiłem dziadka, był on dalej, ale wyglądał inaczej. Spytałem, gdzie ojciec, na co on stwierdził, że już jest w porządku i jestem bezpieczny. Przyznał, że go zabił, bo nie miał innej możliwości, gdyż mój ojciec mnie gonił i miał w planach zrobić sobie ze mnie nałożnicę. Pochowaliśmy go. I tu sen się kończy.
    Żeby nie było, nie mam nic do związków z dużą różnicą wieku, a może nawet i na przykład pomiędzy rodzeństwem. O ile obie strony tego chcą. W momencie, gdy fantazjujesz o swoim dziecku... to trochę ryje banie, nawet, jeśli to tylko sen. Na szczęście, to TYLKO SEN. I mój ojciec może i ma mnie w dupie, ale na pewno nie bierze mnie za obiekt seksualny. Całe szczęście. 

5 komentarzy:

  1. ten niesmak w ustach po wybudzeniu z homoseksualnego snu

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Akurat wątek homoseksualny sam w sobie nie robi mi różnicy. Dużo większy niesmak odczuwam, że to było patologiczne i po prostu ohydne przez wzgląd na to, że to mój ojciec.

      Usuń
  2. Morciaku, mi się ostatnio śniło, że wszystkie moje skarpetki miały po kolei urodziny i domagały się prezentów, na co królik się zbuntował, ubrał imprezową czapkę i też chciał. XD Dziwne sny to norma ^ Ale fakt, ojciec... Hm.

    Pozdrawiam. (Porcelanovvy)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie ciekawy sen . Nie przejmuj się . Każdy je ma . Kiedyś śnił mi się niewidzialny człowiek gdzie widziałam jakąś kamizelkę koloru niebieskiego , miał ją na sobie . Gość powiedział , że umarł w 1900 ileś tam roku . Do tej pory pamiętam ten sen . Jak dla małego dziecka był on przerażający . Teraz mnie to śmieszy , ale fakt ojciec
    http://dziennik-ali.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Kulturalnie, grzecznie, bo jak poleci bezpodstawna krytyka, to w łeb!

© Agata | WS | x x.