Niby żyję, ale co to za życie. Miotam się w tym życiu, próbując jakoś
zabrać się za rzeczy, które chciałbym robić w życiu, ale jednocześnie za
cholerę nie mam pojęcia jak to zrobić, jak się za to zabrać.
Być może kiedyś się uda. Tylko czy będę mieć na to czas?
Internet się zmienia, a jakoś... No co ja umiem robić? No co? No właśnie.
Strony |
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Etykiety
morth
(86)
morthowe ot takie gderanie
(78)
projekt
(26)
projekty
(25)
jest ale nie musi być
(24)
morth i gry
(24)
egzystencja
(23)
bycie
(20)
masło
(20)
dorosłość
(16)
klops
(16)
błędy
(14)
dorastanie
(14)
refleksje
(14)
inne
(13)
prawdziwe
(12)
blogowanie
(11)
życiowe
(11)
bezsensu
(10)
chłopak
(10)
życie
(10)
gra
(9)
morth i kino
(9)
edukacja
(8)
niechciana dorosłość
(8)
przeżycia
(7)
smutek
(7)
dziewczyna
(6)
miłość
(6)
złość
(6)
mężczyzna
(5)
paplanie
(5)
praca
(5)
recenzja
(5)
związki
(5)
film
(4)
kontrola swojego charakteru
(4)
ojciec
(4)
plany
(4)
związki na odległość
(4)
audiolog
(3)
biseksualizm
(3)
ojcostwo
(3)
uczę się kochać
(3)
czym jest związek
(2)
fotografia
(2)
pierwszy raz
(2)
szkoła zaoczna
(2)
psycholog
(1)
Też się tak miotam, ale kurcze jakoś to miotanie mi się nawet podoba. Mam przeczucie, że cały czas się uczę siebie i odkrywam. Mimo wszystko.
OdpowiedzUsuńCzasem potrzeba nawet lat żeby wiedzieć, gdzie jest życie
OdpowiedzUsuń