Oddaj krew dla Lucyny Barskiej-Fijałkowskiej!

   Post bardzo niestandardowy, ale i z niestandardowego powodu. Nie oczekuję, że nagle każdy z Was będzie chciał być dobrym człowiekiem i pomóc komuś tak po prostu. Ale proszę Was o to i tak, bo myślę, że warto pomagać, przynajmniej czasami.

   Chodzi o oddawanie krwi. Dla konkretnej osoby w tym przypadku. Dziś dwie youtuberki, które bardzo lubię - KinaCzewa i Młoteczka - opublikowały filmik, w którym mówią o co chodzi. Jeżeli nie macie ochoty posłuchać, to poczytajcie mnie.
   Chodzi o matkę ich kolegi, która leży w szpitalu w Warszawie i pilnie potrzebuje krwi. W innym wypadku nie skończy się to najlepiej, niestety.
   Mowa o Lucynie Barskiej-Fijałkowskiej. Proszę, jeżeli macie ukończone osiemnaście lat i spełniacie wymogi oddawania krwi (a o nich jest w filmiku) - zróbcie to, uratujcie jej życie.


   Odpowiadając na pytanie, to jedyne, co mogę zrobić w obecnej sytuacji - prosić Was o pomoc. Sam mam niedoczynność tarczycy, przyjmuję hormon tarczycy i automatycznie wyklucza mnie to z możliwości krwiodawstwa. Ale może Wy albo ktoś w Waszym otoczeniu okaże dobre serce i pomoże tej kobiecie, na to szczerze liczę.


Obejrzyjcie proszę filmik i z góry dziękuję Wam za pomoc.
Jesteście wielcy.

7 komentarzy:

  1. Ja także z powodów tarczycy niestety nie mogę zostać dawcą krwi, ale spore grono moich znajomych oddaje krew więc może odpowiednia krew się w końcu znajdzie.

    OdpowiedzUsuń
  2. W tej sytuacji chodzi o to, aby to było oddawanie krwi imienne, aby ta kobieta dostała ją jak najprędzej. Ważą się jej losy.

    OdpowiedzUsuń
  3. przekażę ów link znajomym! ja obecnie przez chorobę nie jestem dobrym dawcą...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Byłbym bardzo wdzięczny ;)

      morth

      Usuń
  4. Chciałabym zaprosić do zapoznania się z moim blogiem. Jest on w dojść nietypowej tematyce, jednakże jest to moja historia, z którą chciałabym się podzielić. Nie robię tego, by wzbudzić jakieś współczucie, bo to nie o to chodzi. Sama daję sobie z tym wszystkim radę. Bardzo bym chciała, aby ten blog był dla innych oparciem, dla osób, które doskonale wiedzą o czym piszę, co czuję. W ten sposób będą mogli uchronić się przed popełnieniem najgorszych błędów…
    Zapraszam : http://bol-ktorego-nie-zapomnisz.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Witam! W imieniu swoim i całej Załogi ocenialni Wspólnymi-Siłami z przyjemnością informuję, że właśnie ukazała się ocena Twojego bloga. Pozdrawiam i życzę miłego dnia z nadzieją, że docenisz moją pracę i kulturalnie skomentujesz recenzję.

    http://wspolnymi-silami.blogspot.com/2015/05/13-ocena-bloga-piaskownica.html

    :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Sama właśnie też krwi nie mogę oddawać bo a)tarczyca, b)krzepliwość za słaba. Ale przekażę na pewno dalej.

    OdpowiedzUsuń

Kulturalnie, grzecznie, bo jak poleci bezpodstawna krytyka, to w łeb!

© Agata | WS | x x.