`dziwne, nieskładne gadanie o cosplay'u i pewnej rzeczy, która pochłania mój czas

   Ja się chyba starzeję. Znaczy jasne, wszyscy się starzejemy, ale momentami odczuwam to aż nazbyt. Albo po prostu nie rozumiem ludzi i ta opcja jest również możliwa.
   Na pewnej grupie osób interesujących się cosplay'em bardzo ładna dziewczyna wstawiła zdjęcie, na którym była jako kobieca wersja Śnieżnego Gnara z League of Legends. Wyszło jej to bardzo ładnie.
facebook.com/squezzecosplay
   Osoba, na temat której wybuchła pewna dziwna tzw. "gównoburza" nie wypowiedziała się ani słowem i może to nawet lepiej, ja także przestałem się udzielać w tej sprawie. Jakiś młody jegomość napisał "Fajne cycki". Zostało to uznane przez administrację grupy jako bardzo wulgarne, chamskie i niesmaczne stwierdzenie, a ja ciągle pytam "Gdzie?". Być może nie jestem dostatecznie wyedukowany, nie mam pojęcia, ale z pewnością nie odczuwam tego w podobny sposób i zaskakuje mnie fakt, że inni mogą to tak negatywnie odbierać. Odnoszę niekiedy wrażenie, że wokół kobiecego biustu narasta jakaś legenda, że są zupełnie nierealne, jak potwór z Loch Ness albo coś równie groteskowego. To strasznie dziwne. Od kiedy nie można nazwać części ciała po imieniu?
   Cosplay'u mogę pogratulować, jeden z nielicznych, który naprawdę mi się podoba.

   Ostatnio mocno angażuje się w projekt, który jest już na żywo - jestem bowiem redaktorem i recenzentem gier dla How2Play. Strasznie cieszę się, że w końcu przyszła do mnie odwaga, aby zrobić ten krok i pójść o ten jeden krok do przodu. Jest mi to potrzebne, nie ukrywam. Zrealizowałem tam już kilka materiałów, które w normalnym przypadku byłyby tutaj, na blogu. Zastanawiałem się, czy kopiować materiał i wrzucać to także tutaj lub zostawiać linki do zrealizowanych tematów na How2Play na oddzielnej stronie, Jakieś sugestie? Wydaję mi się, że mógłbym wrzucić moje materiały na bloga, bo dlaczego nie.

   Póki co, jeśli są osoby zainteresowane sprawdzeniem jak wyglądają moje materiały, lecą:
   Moja współpraca trwa dosłownie jakieś dwa tygodnie maksymalnie i póki co jestem szczerze zadowolony. Pozostaję na próbnym przez kolejne półtorej miesiąca.

3 komentarze:

  1. Morth, nie wiedziałam, że masz mój szablon. ;o
    (bo nie, do zaczarowanych ten szablon nie należy ;) )

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z tego co kojarzę, to był on na Zaczarowanych. Ale nie powiem na pewno, ponieważ zmieniałem szablon coś około miesiąca temu. Jeżeli się machnąłem, a to możliwe, to daj mi znać co wpisać i jaką stronę (lub czy po prostu Ciebie wpisać jako autorkę) i poprawię ;)

      Usuń
    2. Nienienie, ja kiedyś robiłam na zaczarowanych szablony, ale zaczarowane zamknięto, potem był jakiś cyrk z otwieraniem, no ale moje layki tam wiszą, więc no.

      Usuń

Kulturalnie, grzecznie, bo jak poleci bezpodstawna krytyka, to w łeb!

© Agata | WS | x x.